Relacja z dnia 27.12.2014 z Kopalni Guido w Zabrzu.
Nie będę opisywać tego co jest na zdjęciach,bowiem minęło trochę czasu od zwiedzania a pamięć jest zawodna na tyle nowego nazewnictwa.Ponadto słuchałam dwóch przewodników.Tego za którego zapłacono i tego,który kilka lat temu pracował w innej kopalni węgla(Nowy Wirek-potem Wirek Polska- ( o kopalni) ). Także moja uwaga była bardzo podzielona pomiędzy dwóch przewodników i robienie zdjęć i jednocześnie zachowanie równowagi(by nie przewrócić się).
Kilka zdjęć z ekspozycji "powierzchniowej" ;)
W oczekiwaniu na zjazd "na dół".
I zjeżdżamy na dół!
I już 170 metrów pod ziemią.
Jeśli komuś zadziała wyobraźnia to fakt,że kiedyś w kopalni pracowały konie może zepsuć entuzjazm ze zwiedzania.Konie nie miały drogi powrotu z kopalni.Zjeżdżały na dół raz na zawsze...
p.s. przy najbliższej konsultacji z emerytowanym górnikiem post zostanie uzupełniony w opisy.
C.D.N
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za obejrzenie moich "wypocin"
i dziękuję za pozostawienie śladu obecności w formie komentarza.