Przez Bug pieszo.Dużo śmiałków przechodzi.Wyłapaliśmy tylko kilku z powodu j.w.
Ludzi mnóstwo. Z tymże na stronie mazowieckiej. My po stronie podlaskiej słuchamy i patrzymy na pluskające ryby i wiry. Bystry bieg wody podkrada brzeg rzeki i uszczupla areał nadrzecznych łąk i pastwisk.
-Biorą trochę?-zapytujemy łowiącego.
-Trochę tak...-odpowiada zniechęcony starszy pan.
-Na naszym brzegu jest więcej-wołamy.
-Wy mnie nie pouczajcie! Ja wiem gdzie mam łowić!!!
Potężny wir tuż przy brzegu.Jest w tym miejscu zawsze i zapewne ruch wody powoduje obsuwanie się ziemi.
Zdjęć znad Buga c.d.n.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za obejrzenie moich "wypocin"
i dziękuję za pozostawienie śladu obecności w formie komentarza.