poniedziałek, 31 grudnia 2012

Most zdobyty!

W końcu się odważyłam!Pokonałam lęk przed spacerem po moście.
Pisałam o tym(klik).
Z wrażenia,że postanowiłam przejść na drugą stronę zapomniałam,że mam aparat ze sobą ;>
Dopiero dziura w moście mnie otrzeźwiła!


Więc lepiej patrzeć na rzekę.



 Na końcu mostu czekają strażnicy.Ich właściciele spacerują nieopodal.Strażnicy są bardzo przyjaźnie nastawieni do mojej osoby :)


Most od strony Fronołowa.Wnikliwy obserwator zauważy różnicę.Ciut inaczej jest tu niż za Bugiem ;) czyli od strony Siemiatycze Stacja.





 Drogę powrotną pokonuję w wolniejszym tempie i jest czas na zdjęcia.


Druga strona mostu też wkrótce będzie przystosowana do spacerów.
 

Spojrzenie w dół przeraża...


Solidna konstrukcja mostu

 

 Bug zamarznięty trochę





 Pochylona wierzba to "moja wierzba"-(klik).




Czyli przeszłam!



Auto czeka...


 ...a ja postanawiam,że wybiorę się kiedyś rowerem przez most kolejowy

 
Z tego bunkra kiedyś ostrzeliwano most.


3 komentarze:

  1. Cieszę się jak gwizdek, że się odważyłaś i okropnie żałuję, że mnie tam nie było razem z Tobą :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Pójdziemy jeszcze razem :)
    Zobaczysz!

    OdpowiedzUsuń
  3. Most ciekawy, ale wolę widoki wody z brzegu. odważna jesteś! Wspaniałego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za obejrzenie moich "wypocin"
i dziękuję za pozostawienie śladu obecności w formie komentarza.