Drzewo,które latami mijam prawie codziennie jadąc do pracy "dojrzewa".Czekam,aż zczerwienieje i mam plan na post ze zdjęciami tych drzew w różnych porach roku.Brak mi ładnej jesieni i wiosny.
Tymczasem jest tak
Jeśli ktoś pamięta wiosenny post to może porównać widoki.
Jakością zbytnio nie grzeszy,ale to chyba za sprawą tytułu.Tak mam,że w dobrym nastroju robię dobre zdjęcia.Nawet na bunkier nie chciało się wejść,by obiektyw ogarnął okolicę.Może następnym razem...?
A to już most franołowski i widoki z niego.
To były widoki z mostu w stronę Mielnika.Teraz "rzut okiem" w stronę Drohiczyna(to tak jakbyśmy płynęli Bugiem)
Słońce wyszło i wyszły ładne zdjęcia i humor jakby lepszy.Może jeszcze coś dla poprawy...?
I jeszcze "dojrzewające" drzewo "zdjęte" w czasie jazdy rowerem ;)
I do domu niedaleko.Parę obrotów pedałami w rowerze i ostatnie pstryknięcie.
Ponadto mój dobrze dotleniony humor psuje bloger.Nie wiem co się dzieje,ale od dłuższego czasu mam problem z dodawaniem zdjęć.Klikając na dodaj wybrane nie raczy dodać wybranych zdjęć za pierwszym razem,ani za którymś kolejnym.Czasami łaskawie doda,a czasami dodaję po jednym.Dziś było różnie.Cóż! Bloger też miewa humory ;)
Jaka piękna złota jesień :) Chciałam też zauważyć że robisz coraz piękniejsze zdjęcia!!! :D
OdpowiedzUsuń