Dlaczego by nie pokazać tego miejsca w czerwcu ?
Olbrzymie połacie łąk pozostają nie skoszone . Tylko minimalna część traw zostaje przetworzona na siano lub kiszonkę .
Cień z wierzb daje przyjemny chłód . Dodatkowo chłodzi lekki wiatr od Buga .
Na tych łąkach była kiedyś w grudniu (patrz link na górze) wyśmienita ślizgawka . A to wszystko za sprawą wszędobylskich bobrów , które zakłócają meliorację .
I kamieni kupa i panna dziewanna ;)
Fajne widoki :) Bardzo sielskie, chociaż rzeczywistość może być inna ;)
OdpowiedzUsuńA z dziewanną, to mi się zawsze taki trochę obrzydliwy dowcip przypomina, czy może bardziej - powiedzonko ;)
Masz rację . Widoki sielskie , a rzeczywistość brutalna i skomplikowana . Ciężka praca za marne pieniądze . Sianokosy i żniwa to gorący czas na wsi .
UsuńAle co ja poradzę , że to lubię ;).
A dowcipu/powiedzonka ciekawam ;D
UsuńO taka rośnie u nas dziewanna...
OdpowiedzUsuń