...i często gawędzę ze starszym panem. Rozmowy są bardzo ciekawe, ale to nie o tym miało być ;).
Kapliczki (czy jak zwać te twory artystyczne...? ) bardzo mi się podobają. I dawno, dawno umówiłam się na sesję fotograficzną, ale czas mija, a kapliczki czekają. W oczekiwaniu na pana od miodu kilka pstryków na kilku (lub kilkunastu) stopniowym mrozie. Pogoda niesprzyjająca, więc trzeba bęzie zrobić powtórkę. Tym bardziej, że to tylko część zbiorów.
Ten pan miodowy sam rzezbi, czy tylko zbiera do kolekcji?
OdpowiedzUsuńA nawet nie wiem...Być może pytałam, ale nie pamiętam ;)
Usuń