czwartek, 27 kwietnia 2017

Polna grusza.



Rzadkość to już, że na polu rośnie drzewo.
Kiedyś takie drzewo dawało cień ludziom pracującym przy żniwach. Dawało także owoce, które bardzo dojrzałe nazywano ulęgałki. Czy ktoś dziś zbiera polne gruszki, by je ususzyć ?
Czy ktoś gotuje kompot z suszu ?
Czy grusze znikną z naszego krajobrazu całkowicie?
Czy będą tacy,którzy uparcie będą wierzyć w moce drzew?
Trudno przewidywać, ale obecnie  przeważa opinia, że drzewo na polu jest zawalidrogą dla traktorów z maszynami.

8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak to uczucie nazwać, ale dobrze czuję się wśród drzew. Lepiej niż wśród ludzi...

      Usuń
    2. Jaśku, jak ja to dobrze rozumiem...

      Usuń
  2. Jasne, trzeba wyciac wszystkie drzewa, bo brudza liscmi, wytluc pszczoly, bo moga uzadlic. A swiat najlepiej zabetonowac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinna być zachowana jakaś równowaga. Gdzie trzeba betonować to trzeba. Umiar i logiczne myślenie przede wszystkim. Drzewo na polu omija się kilka razy, bo pole to nie droga szybkiego ruchu.
      Chyba nie jest powodem by je ściąć...?

      Usuń
  3. Nie wiem czyje to jest pole i czy zdjęcie jest świeże?
    Jeśli to zdjęcie zrobiłaś niedawno, to znaczy, że nie stało się tak jak wróżyło lewactwo, że wszystko wokół zostanie wycięte.
    Właściciel mógłby to drzewo wyciąć, jednak tego nie zrobił z jakiś powodów.
    Świadczy to o tym, że ludzie jeszcze myślą i potrafią o sobie samych decydować, tylko nie należy im w tym przeszkadzać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest moje pole. I dlaczego nie jest ścięte nie umiem wytłumaczyć. Sentyment...?

      W moim rejonie jest dużo drzew, które rosną na polach. Najczęściej są to dzikie grusze. I nie widać jakiegoś nałogowego trendu, by je wycinano. Owszem, zdarza się, ale sporadycznie

      Usuń
    2. No to dobrze o Tobie świadczy, a to co napisałem wyżej, tylko to potwierdza. :)

      Usuń

Dziękuję za obejrzenie moich "wypocin"
i dziękuję za pozostawienie śladu obecności w formie komentarza.