Bocian jest nieustraszony !
Wczoraj też nic nie zapowiadało deszczu i amargiedonu .
Poszłam sobie na przedwieczorny spacer i nagle zaczęło się . Chmury mknęły bardzo szybko , wietr próbował giąć drzewa i krzewy , a deszcz próbował padać pojedynczymi , grubymi kroplami .
5 minut minęło jak ciemne chmury przemknęły . Stara jabłoń u sąsiadki w sadzie posłużyła jako "odnośnik " .
Potem spadł gruby , rzęsisty deszcz . Po około godzinie niebo na zachodzie wyglądało jak poniżej .
W lekko mrygającym deszczu na zachodzie pojawiła się tęcza . Lub już znikała ..? (poniżej)
Na południu było szaro ...To kierunek zwany u nas " nad Bugiem " .
Na północy prawie pogodnie .
A tak było na zachodzie .
Po kilku minutach na południowym wschodzie pojawiła się tęcza . Konkretnie jej druga część .
Tęczowo nad moim ranczo 2015 .
Czasu nie mam chodzic na spacery, a kiedy go mam, to nie mam sily ze zmeczenia sie ruszyc. Moze w weekend sie uda gdzies skoczyc i cos sfocic.
OdpowiedzUsuńTysz nie mam czasu , ale po swoim ranczu wypada się przejść ;)
UsuńU nas wczoraj wiało, padało, świeciło słońce, niezły kogel mogel ;)
OdpowiedzUsuńA Twoje chmurki ciekawe :)