poniedziałek, 3 lutego 2014

Warszawa da się lubić ;)

Co robić przez 3 i pół godziny w Warszawie? Z założeniem,że zajeżdżamy pociągiem i za jakiś czas mamy wrócić spowrotem i  nie mamy żadnego interesu w stolicy?
Różne odpowiedzi padają,gdy pytam znajomych.Jeden by poszedł na kawę do baru,drugi by czytał gazetę,a ja wybrałam się na spacer po mroźnej Warszawie :)
Zdjęcia pochodzą z dnia 19 styczeń 2014 z godzin od ok 8.30 do 11.30.Wędrowałam "tak na oko" w sronę Wisły i po drodze widziałam wiele ciekawych obiektów.Jednak myśl była taka:zrobię zdjęcie jak będę wracać.Ale wracałam inną trasą niestety ;>
Jest trochę zimno jak na styczeń.Chyba coś około  -10 ;)
Ale spacer uważam za udany ;)



Odkryłam takie miejsce na ulicy Brzeskiej.


Wśród nowoczesnych,sterylnych i nie skażonych zębem czasu budynków są i stare i zaniedbane,ale zamieszkałe.Widoki z ulicy Stefana Okrzei.






I już niedaleko do Wisły wg informacji zaczerpniętych od nielicznych przechodniów.
Niezidentyfikowany pomnik (jakby ktoś wiedział to proszę o info w komentarzach ) i Wisła :)





Takie to widoki są gdy idziemy Wybrzeżem Szczecińskim(w sumie dlaczego szczecińskim,a nie gdańskim np  ?  ;)  )
Z daleka widnieje sławetny budynek Stadionu Narodowego.


Po swojej lewej widzę naturę w dużym mieście,czyli (chyba?) zalewiska Wisły.



 Po prawej Most Świętokrzyski,którym wypadałoby pospacerować ;)


Plac budowy II linii metra


I widoki z mostu po prawej ;)






 I po lewej już na końcu mostu-czyli znów plac budowy ( mimo niedzieli! )




I znów po prawej ;)


I już dam spokój z tymi stronami i będę pokazywać to co mnie zainteresowało.Jakość pozostawia wiele do życzenia,bo z zimna trzęsły mi się ręce ;)















Tak mi się zamarzyło,by połazić nad Wisłą.Może kiedyś...? Bo przecie zimno,pada śnieg i muszę zdążyć na pociąg...Tam mi się zamarzyło...Czyli nad Wisłą...


Jeszcze widziana z góry tablica zapraszała...


Postanowiłam zrobić to samo co biegnący pan i puściłam się biegiem. Zdążę coś jeszcze zobaczyć i cieplej będzie ponadto ;)


Warto było!!!














I tablica informacyjna,której nie czytałam tylko sfociłam. W domu przeczytam-pomyślałam  ;)



I puściłam się szybkim marszem poprzez nadwiślańskie łęgi ;)
















I kurde! Złapała mnie policja za fotografowanie w niesprzyjających warunkach ;)
Bo rzekomo zdjęcia nie ukażą godnie walorów stolicy ;))

2 komentarze:

  1. Fajnie pokazana Warszawa, a pomnik na Wybrzeżu Szczecińskim to Kościuszkowcy, może to "w tym miejscu Janek z Czterech Pancernych i ich czołg został trafiony"...inni nazywają go "pięć piw.." Ostatnio jest propozycja aby postać wielkiego żołnierza przenieść w inne miejsce, chyba jakiś deweloper ma ochotę na działkę przy Porcie Praskim..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokazałam po prostu "po mojemu" i szczerze mówiąc/pisząc liczyłam,że akurat Ty zidentyfikujesz pomnik za co dziękuję ;))
      Będzie ponadto c.d.
      ;)

      Usuń

Dziękuję za obejrzenie moich "wypocin"
i dziękuję za pozostawienie śladu obecności w formie komentarza.