wtorek, 7 listopada 2017

Szaro, buro i brzydko.

Tak pomyślałam, gdy spojrzałam w dal... Czas i pora, by było szaro i buro. I jest! Świadomie nie obrabiam zdjęć . Niech będą prawdziwe.


Tak było w grudniu 2013 - 4 zdjęcie z góry (klik).



-No przecież nie jest całkiem szaro i buro!-chce przekazać mi pies (psy) wchodzący/e przed obiektyw



3 komentarze:

  1. Pewnie, że do końca buro nie jest - jeszcze ;)
    Krowy na pastwisku bardzo malowniczo się prezentują :) Ot, napisałam zdanie niczym paniusia z miasta hahaha ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krowy prezentują się po krowiemu czyli dostojnie i malowniczo :).
      Ja ze wsi i podobnie uważam ;)).

      Usuń
  2. Już ja tam wolę buro niż wrzątek zamiast powietrza.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za obejrzenie moich "wypocin"
i dziękuję za pozostawienie śladu obecności w formie komentarza.