Jedziemy w kierunku Olchowicze-Stankowicze drogą przez las i oddychamy sosnowym powietrzem.
W Maćkowiczach paczają na mnie zdziwione krasule.
I już kierunek most kolejowy.Aby przejechać Bug wjeżdżamy na ciut stromy podjazd podziwiając widoki.
Widok pod prąd...
...i z prądem.
I już za Bugiem w województwie mazowieckim.
Miejscowość Bużka wraz malowniczą rzeką .
Wg mojej wiedzy i orientacji w terenie powinna być miejscowość Kózki.
Miejscowość jest,krajowa droga jest i rzeka Bug jest.Czyli wszystko gra i jedziemy dalej wśród pięknej majowej zieleni i warczących aut sunących krajową 19.
Kamionka wpada do Buga.Na pniu wierzby widać jaki był stan wody na rzekach.
C.d. obserwacji...
Można pomachać nogami siedząc na barierce,pomachać przyjaźnie kierowcom jadących tirów ;D,pogadać do nieznanego "ptasiora" i nasycić wzrok zielenią.
Powyżej rzeka Kamionka,a poniżej cmentarz umiejscowiony pomiędzy drogami :krajową 19 i drogą nr 640.
Jedna z najładniejszych wsi w okolicy.
Dwa ciekawe obiekty tuż za wsią.
Wybieram ten drugi nie wkraczając na teren prywatny ;).
Tę budowlę widziałam nieraz z daleka.
Nie przekroczyłam oczywiście terenu prywatnego ;)
Dominują widoki wsi polskiej na Podlasiu.
I w taki oto sposób pokonane zostały 2 mosty:kolejowy i drogowy i mniej więcej 25-30 km.Warto było jechać,by zobaczyć te wszystkie soczyste zielenie majowe i odwiedzić miejsca na których odwiedzenie nie ma zbytnio czasu.
Problemem tylko jest karta pamięci,która kolejny raz "zjadła mi " ciekawe fotki.Może ktoś wie co z tym fantem zrobić ?
Przepiekne zdjecia, masz prawdziwy talent i Twoje posty sa swietne. Ja tyz ze wschoda, ino z drugiego konca. Hanka.
OdpowiedzUsuń