Korzystam jedynie ze zdjęcia zrobionego trochę później.
Prezentuję bunkry z punktu oporu Moszczona Królewska.
Pierwszy,który odnalazłam
Jest na granicy lasów państwowych i prywatnych i z dala od drogi 640.
Następny jest ok 0,5 km od poprzedniego.
Przypadkowo spotykam się z małoletnimi "poszukiwaczami skarbów" wyposażonymi w szpadel i wykrywacz metali.Poszukiwacze w popłochu uciekają w kierunku bunkra(już pokazanego ).
Oglądam bunkier.Jest nie uszkodzony jak poprzedni.
Prawdopodobnie resztki okopów prowadzą do następnego bunkra.
Ukryty wśród drzew tuż przed Moszczoną Królewską.
Zbudowany w zaniżeniu jest praktycznie niewidoczny.
i podobnie z drugiej strony...
i wewnątrz...
Kierujemy się na polną drogę w poszukiwaniu następnych bunkrów (droga Szerszenie -Moszczona Królewska ;przecina się z drogą nr 658 pomiędzy miejscowościami Homoty i Kudelicze)
Widok nie zapowiada nic szczególnego...
...ale prawdopodobnie miał tu być bunkier...
Dalsze szukanie ułatwia oznakowanie szlaku turystycznego.Schrony są oznakowane i opisane.
Tylko dlaczego nie wszystkie...?
I schron nr 12
Dalej czerwonym szlakiem ...
Następny bunkier.
Na trasie tajemniczy grób z 1945 roku
...i drzewo pamiętające zapewne lata wojny i prawdopodobnie bogate w oskołki(czyli kawałki pocisków)
I 3 kolejne bunkry,które znam tylko z mapy(tzn wiedziałam,że są) i z opowiadań mieszkańca pobliskiej wsi.
Widok na wieś.
i widok z bunkra...
Schron nr 3.Widoczne jest tylko jedno wejście.rzekomo posiada 3 kondygnacje9wiem z opowiadań )
Widok ze wsi na wzgórze z bunkrami.Jeśli dobrze się przyjrzymy to widać bunkier z nr 2.
Poza zabudowaniami wsi kieruję się na zachód wzdłuż drogi 640.
Wiem,że tam jest bunkier.Za młodnikiem sosnowym,gdzie górują stare sosny.
Z drogi asfaltowej widać miejsce gdzie miał być bunkier.Miejsce znaczą szare osiki.Byłby doskonały punkt obserwacyjny,gdyby go wybudowano...(fotki powyżej 30-33)
Zbliżamy się do następnego...
Teraz kieruję się drogą 640 w stronę Siemiatycz.Na foto "bieg" rurociągu Przyjaźń.
...i ponad rzeką Moszczoną
Jeszcze jeden bunkier.Nie wiem czy należy do bunkrów Moszczony Królewskiej czy Anusina.
Informacja dla turystów.
Ciekawe linki do przedstawionych zdjęć:
Bardzo to Jaska ciekawe a bunkry całkiem nieźle zachowane. Myślę, że służyły do końca, tylko komu - to musisz rozwiązać i o tym napisać. Czy one stanowiły jakiś regularny wał umocnień, kto je pobudował i kiedy? Napisz jeszcze o tym, bo to jest interesujące.Widzę, że w lesie byłaś z psem obronnym, mam nadzieję, że jeszcze oprócz pieska ktoś Ci towarzyszył? Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńCo do psa obronnego to byłam niestety tylko z nim.
UsuńDlatego do bunkrów wchodziłam na tyle na ile wydawało mi się bezpieczne.Przydałaby się dobra latarka i lina,by zejść piętro niżej.Kto i kiedy budował i co to jest to podlinkuję na końcu posta.
Wyszperam jeszcze fotki sprzed (chyba) roku i też je zaprezentuję.
Jaśka fajna wycieczka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Piękna fotorelacja ukazująca kawałek historii.
OdpowiedzUsuńWielkie podziękowania ! wybieramy się w najbliższą sobotę na zwiedzanie :)
UsuńDzieki. Tego właśnie szukałem! A zwłaszcza mapy rozkładu bunkrów. Może przyda mi się do imprezy na orientację, którą będę robił w tej okolicy w maju 2014. Impreza ukaże się pod adresem https://www.facebook.com/ZgromadzenieWedrownicze
OdpowiedzUsuńserdeczne dzięki
malo