C.D szwendania z dnia 2 październik . Nadburzańska jesień .
Moją uwagę zwrócił niespotykany "pal" . Jak później doinformowałam się są to oznaczenia PIHM czyli obecnego IMGW .
Idąc z rowerem można napawać się piękną jesienią . I ciepłem i widokami .
Wzrok mam niezły skoro zauważyłam ;) .
Ptasiory zażywają kąpieli słonecznej ;) .
Pozostałości (zapewne po wierzbie ) byłyby mistycznym widokiem , gdyby tak w wersji czarno-białej ...
I "moja" wierzba . Ciekawe kiedy ją objedzą bobry ...?
Oczywiście już to robią ! (4 foto poniżej) .
Upadek wierzby zapewne przyczyni się do zmiany nurtu rzeki . Wyspy już wcześniej powstawały i są obecnie . Można nawet na nie wejść . Co prawda nie "suchą stopą" , ale można ;) .
Widoki z wyspy u ujścia Moszczony do Bugu .
Widoki z mostu kolejowego .
Z podlaskiego brzegu .
Spod mostu .
I komu w drogę temu czas .
Specjalnie dla Lidki !
Orzechy częściowo wyzbierane , bukiet jesiennych astrów prosi by zatrzymać się przy nim na chwilę . Wszak za jakiś czas zostaną po nich suche badyle ...
Jaska, jak tam u Ciebie cudnie! Jak wygram w totolotka, to wybiore sie w Twoje strony i poprosze Cie o oprowadzenie mnie po tych przepieknych zakatkach.
OdpowiedzUsuńJa też w takim razie zaczynam grać ! :))
UsuńDziękuję pięknie za pociąga :)) Się akurat napatoczył ;)
OdpowiedzUsuńPodzielam Panterowy zachwyt nad Twoją okolicą :)))) Och, ach i w ogóle, brak mi słów :)
Piękne to Twoje szwendanie się ♥