niedziela, 20 maja 2012

I przeminęło...















Jako dziecko plotłam wianki z tego kwiatu i nieraz dmuchałam dmuchawce :)
Teraz robię miodek majowy i zrywając główki mniszka lekarskiego zastanawiam się czy wypada mi zapleść wianek i w nim paradować :D

4 komentarze:

  1. Pięknie było, teraz już skoszone. Świetne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do ostatniego to nie jestem zbyt zadowolona ;/
    Ale wydało mi się najlepsze ze zrobionej całej serii.
    Kiedyś zrobię sobie zdjęcie w wianku z mleczy :D
    I ustawię na avatar :D :D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy, no każda dziewczynka wkładała na głowę własnoręcznie uplecione cudo, także z mleczy. Czekam na zdjęcie ale chyba w następnym roku albo ze stokrotek.... :)

      Usuń
  3. Jasia wypada wypada.Ja już nawet zapomniałam o tych wianuszkach,a jak przypomniałaś to już za późno.
    Przekwitły te nasze mlecze,ale przecież pamiętacie piszczałki z łodyżki mlecza?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za obejrzenie moich "wypocin"
i dziękuję za pozostawienie śladu obecności w formie komentarza.