I w ciemnościach należałoby dodać, bowiem zdjęcia zrobione były tuż po godzinie 7 rano.
Trasa DK62 pomiędzy Drohiczynem, a Zajęcznikami naprzeciw Hotelu Drohickiego. Widok na Bug.
Następna rzeka to Moszczona w Grabarce wsi widziana okiem obiektywu po obu stronach mostu.
I Trościanka skuta lodem. Pomiędzy Klasztorem Grabarka, wsią Grabarka i wsią Szumiłówka.
Za drzewami spowitymi mgłą Trościanka łączy się/wpada z/do Moszczoną/y.
O "moich" mniejszych rzekach pisałam wcześniej TU (klik) i TUTAJ (klik)
Na niektorych zdjeciach sa chyba kropelki na obiektywie, wygladaja jak zwielokrotnione ksiezyce. :)
OdpowiedzUsuńSłusznie zauważyłaś mankamenty zdjęć. To są zanieczyszczenia spowodowane używaniem aparatu w ekstremalnych warunkach i nijak nie umiem tego usunąć, a jest to już daaaawno.
UsuńAle pięknie, umieram z zachwytu i szczęścia! Oraz z zazdrości, że masz taaakie widoki!
OdpowiedzUsuńNamiary masz przecie ;).
UsuńChoćby w powyższym poście ;P.
No tak, mam namiary, ale co mi po nich, skoro to tak daleko?
UsuńŁadne zimowe widoki. W słońcu byłyby jeszcze piękniejsze.Ale i tak chce mi się wiosny już nie mogę tej ciemności, burości.
OdpowiedzUsuń