Jadąc autem o zachodzie słońca trzeba mieć na uwadze, że może zaskoczyć nieodparta chęć uwiecznienia (...?!) widoku.
Godzina tuż przed 19 dnia dzisiejszego.
Uwagi co do zdjęć to fakt, że sprzęt jest niedoskonały, fotograf też niedoskonały i ...
A może 2 w 1...?
Nie pitol, zdjęcia bossskie! Czy Ty wozisz ze sobą aparat?!
OdpowiedzUsuńOczywiście! Chyba, że zapomnę ;P.
UsuńSama widzisz, jak samochód ułatwia życie... Jakbym tak miała taszczyć toto ze sobą codziennie, to już bym kończyn górnych nie miała...
OdpowiedzUsuńAle ja go i noszę jak jest taka potrzeba ;>.
UsuńMoże to normalne nie jest, ale tak jest.
Ale nie codziennie po kilka kilometrów, prawda?
UsuńAparat towarzyszy mi wszędzie.Zazwyczaj nie wychodzę/wyjeżdżam z domu bez telefonu,apartu i scyzoryka(ostrego). Biorę go z sobą jak idę do obory,do ogródka lub latem jadę na pole. Nie ważne czy idę pieszo,jadę rowerem, samochodem, traktorem czy jako pasażer na kombajnie.
UsuńPrzykłady:
http://takietampstrykanie.blogspot.com/2016/08/pesymistycznie-czy-optymistycznie.html
http://takietampstrykanie.blogspot.com/2016/08/goracy-czas.html
http://takietampstrykanie.blogspot.com/2016/08/goracy-czas.html
Mam lekkiego świra na punkcie robienia zdjęć wszędzie i wszystkiemu, więc jestem w stanie nosić z sobą plecak.