piątek, 19 sierpnia 2016

Taka była ...







A taka jest teraz ...















6 komentarzy:

  1. Wierzbom trzeba przycinac korony, bo przychodzi dzien, kiedy nie moga ich udzwignac i umieraja...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauważyłam , że sporo wierz pękło ,złamało się lub rozszczepił . Chyba deszczowa pogoda do tego przyczyniła się . W tej wierzbie część spróchniałego pnia "odskoczyła" na odległość ok 1 metra .

      Usuń
  2. Jakoś smutno. U mojej Babci we wsi na Mazowszu był taki podział, że każdy miał swoją wierzbę i kawałek łąki. Na "naszej" wierzbie wieszaliśmy hamak, huśtawkę aż przyszła powódź i zabrała kawał łaki i ta nasza wierzba pękła. I choć mogliśmy na innych też wieszać to nie zrobiliśmy tego...szkoda było tej naszej, ulubionej..na którą wspinałam się w wakacje, mieliśmy tam nasze skarby...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspomnienia z dzieciństwa . Fajne !
      Pod tą wierzbą "wychował się" mój Chłop . Tam były zbiórki młodzieży na pogawędki , ogniska i inne spotkania .

      Usuń
  3. Wierzby są kruche, a ta stareńka chyba. Czy mi się wydaje, czy ja widziałam taki most gdzies w okolicy zalewu Siemianówka? A może tylko podobny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam porównania , bo nie byłam w tym rejonie .
      Wydaje mi się , że ten fronołowsko - maćkowicki (nazwę utworzyłam sama z najbliższych miejscowości po obu stronach mostu ) jest specyficzny .Poczytaj o moście
      http://fronolow.pl/news.php

      Usuń

Dziękuję za obejrzenie moich "wypocin"
i dziękuję za pozostawienie śladu obecności w formie komentarza.