Kontynuacja z poprzedniego tygodnia. 26 listopad kontra 4 grudnia. Jaka różnica!
A i spacer jest naprawdę zimny!!!
Z takiego obiektu "na wodzie" robię zdjęcia. Miejska plaża w Siemiatyczach jest godna pokazania nie tylko w lecie. Kolejne widoki z pomostu ze słomianym zadaszeniem.
Patrząc przez obiektyw widzę poruszenie wśród łabędzi. I nagle przeszywa mnie zimny dreszcz!!!!!!
A tuż przy mnie woda z cienką taflą lodu. Brrrr.....
Są ławki i jest czas. Tylko jak tu siedzieć na nich...?!
Inne,ciekawe widoki w drodze do domu. To drzewo mnie fascynuje swym wyglądem. Gdy je fociłam przechodząca pani zapytała czy nie jestem z jakiejś organizacji. Drzewo bowiem jest stare i jego konary często padaj na chodnik lub jezdnię. Drzewo w 2013(klik)
Zimy ogólnie nie lubię, ale fotografować to czemu nie ;)
I dla tych co lubią sosny i tory ;).
O matkoszmojajedyna .... ale żeby tyle sniegu u Ciebie było??
OdpowiedzUsuńJa tam się ciesze, że u mnie nie ma, chociaż zimno jak diabli.
A morsy, to morsy :)) Chłop mój w zeszłym roku się w przeręblach kąpał, ja się jeszcze nie odważyłam ;)
Ja mam zimna dość w swojej pracy, więc chyba...nie wiem ;).
UsuńChociaż nigdy nie mówię nigdy ;).
Może byłoby Ci łatwiej, boś zahartowana ;)
UsuńKto wie ;))
Usuń