środa, 28 października 2015

Koniec żółcieni...?

To były ostatnie ładne dni żółtej jesieni. 25 października odbyliśmy inspekcyjną wycieczkę autem po okolicy.
















I widok polnej gruszy z drugiej strony.TU było to drzewo po obróbce  graficznej.(Ciekawie wygląda na pulpicie w wersji sąsiadująco).

    




Ostatnie zdjęcie uchwycone w biegu tuż przed mżawką (lub nawet w trakcie).A uchwyciłam je dla porównania z majowymi widokami STĄD

niedziela, 18 października 2015

Niby blisko a nieznane...

Często można złapać się na tym,że nie znamy okolicy w której mieszkamy.Tak jest w moim przypadku.Niby blisko(około 25 km w linii prostej),a byłam tam raz w życiu około 23 lat temu.
Celem mojej podróży była pomoc w wykopkach ziemniaków.Lecz nie byłabym sobą gdybym nie poszwendała się po okolicy.Oczywiście tyle na ile czas pozwolił.
Mapka sytuacyjna okolicy i miejsce docelowe czyli Stołbce.



Zanim dotarłam na pole pokluczyłam po drogach i oczywiście zrobiłam kilka zdjęć.
Cerkiew w Telatyczach (dlaczego nie w Anusinie?-nie wiem...ale o tym później).Zdjęcia cerkwi na tle zachmurzonego nieba zawdzięczam temu,że zajechałam za daleko.Pogoda nie sprzyjała fotografowaniu,ale widok był iście mistyczny!


Po krótkiej rozmowie telefonicznej z której źle zrozumiałam wskazówki dotyczące dojazdu zrobiłam kilka kilometrów w stronę Borysowszczyzny. Skonfrontowałam jednak miejsce i pojechałam prosto(co prawda były zakręty! ;) ) na Stołbce!




I fragment ziemniaczanego pola.


Kartoflany ewenement nadziany na drut.



Pozostałe zdjęcia są robione w drodze powrotnej do domu po godzinie 18.Czas  zbytnio nie naglił,ale by go nie trwonić robiłam na chybił trafił  w czasie jazdy przez szyberdach  auta ;).
Chociaż nieraz wysiadałam, by coś uwiecznić dokładniej.Np pole po kartoflach.I takie tam inne ;)


Pojedyncze siedliska/gospodarstwa,które usytuowane są zazwyczaj pośród drzew lub przy lesie(widać to dokładniej na mapach).



Piękne niebo nad Stołbcami...








Księżyc śledzi moje poczynania.



Zastanawia mnie fakt dlaczego okoliczni mieszkańcy mówią "cerkiew w Telatyczach" jeśli najbliższa miejscowość to Anusin (patrz mapa + Parafia Kosmy i Damiana).



Powyżej widok na drogę dojazdową do Anusina i na plebanię.
Poniżej widok na telatycką cerkiew widzianą w innym świetle niż rano.






Księżyc patrzy na mnie a ja patrzę w niebo. A niebo jest piękne nad Stołbcami.



Rzeczka płynąca tuż przed cerkwią(jeśli jedziemy z Wilanowa).Na mapach internetowych nie ma nazwy,a na mojej mapie samochodowej nazwana jest Pulwa.Niedaleko ma swój początek. W zapiskach parafialnych (tutaj) rzeczka zwana jest Jordan.




Kapliczka na rzeczce.






Widok z kapliczki na cerkiew.
Poniżej droga do Wilanowa...


...w ujęciach przez Szyberdach ;)


...lub z pobocza,bo trzeba udostępnić drogę dla kilku pojazdów rolniczych.


Widok z ukosa na Wilanowo.
I poniżej Wilanowo z zachodem w tle.





Kierunek na Adamowo i przepompownia ropy.




Droga pomiędzy Adamowem a Radziwiłówką.Widok zatykał oddech w piersiach,a linia ciągła nie pozwoliła na zatrzymanie się.A później było już za późno-jakkolwiek śmiesznie to brzmi ;)





 Topinambur! Mniam!



Wkrótce Moszczona Królewska.


I widok na moje wzgórze wraz drogą,którą często przemierzam rowerem.



Jak to możliwe ,że jadąc na Stołbce nie widziałam baby i dzida !?



Relacja z imprezy z 2012 rok.



Niebo nad rzeką Moszczoną.
A księżyc i tu śledzi moje poczynania ;)


Po dwóch wizytach na Stołbacach(dlaczego nie w Stołbach...?-ale wszyscy tak mówią,więc i ja też) mam niedosyt. Dużo przestrzeni, a siedliska oddalone od siebie.Sporadycznie są sytuacje ,że za płotem są sąsiedzi.Daleko do cywilizacji,którą widać najczęściej w postaci przejeżdżających samochodów i maszyn rolniczych .Tak prawdziwa wieś spokojna...